Do historii przeszły już czasy, w których piece wolnostojące zwane „kozami” utożsamialiśmy przede wszystkim z biedą, ubogimi wiejskimi chatami albo koksownikami na przystankach autobusowych. Dziś piece tego typu zachwycają zarówno eleganckim wyglądem, jak i efektywnym działaniem, nie przesadzają więc osoby uważające, że „kozy” wchodzą na salony. Różnice możemy dostrzec już choćby wówczas, gdy analizujemy skuteczność ich działania, okazuje się bowiem, że „kozy” są w stanie skutecznie ogrzewać nawet pomieszczenia o sporej powierzchni.
Nie można jednak nie docenić i tego, że po ich zakupie w mieszkaniu panuje miły nastrój, a sam koszt (nawet w połączeniu z eksploatacją) jest znacznie niższy niż ten, z którym powinniśmy się liczyć myśląc o zakupie klasycznego kominka. „Kozy” nie stanowią zresztą monolitu, o czym można się przekonać już choćby analizując różnorodność materiałów, z których zostały wykonane. Mamy do czynienia z piecami stalowymi oraz żeliwnymi, często jednak elementy wykończeniowe pieców tego rodzaju powstają z wykorzystaniem szkła hartowanego, kafli ceramicznych oraz cegieł szamotowych, którymi wymoszczone jest palenisko. O zróżnicowaniu można mówić także wówczas, gdy analizuje się ich ceny.
Niewielkie piece żeliwne możemy kupić już nawet za kilkaset złotych, jeśli jednak będziemy chcieli kupić naprawdę solidne piece z oryginalnymi zdobieniami, wykonywane zgodnie z naszymi instrukcjami, nawet kilkanaście tysięcy złotych nie będzie się nam jawiło jako kwota zbyt wygórowana. Cena „kozy” jest też uzależniona od jej mocy grzewczej wynoszącej od kilku do kilkunastu kilowatów, a także od tego, jakie paliwo umożliwia prace pieca. Tu zresztą zmiany są szczególnie widoczne, choć bowiem w sprzedaży dostępne są ciągle jeszcze piece węglowe, nie cieszą się one już tak dużą popularnością jak te, które zasila drewno. Mówiąc o zaletach pieca wolnostojącego nie można nie wspomnieć i o tym, że instalacja „kozy” nie jest zadaniem skomplikowanym.
Nie tylko nie musimy budować dla niej specjalnego kominka, ale również mamy prawo umieścić ją w dowolnym miejscu. Co więcej, nie jest to stały element wyposażenia, możliwy jest więc nie tylko montaż, ale i demontaż „kozy”. Trudno dziwić się, że zalety pieca wolnostojącego zachęcają do jego zakupu, nie powinniśmy jednak zapominać o tym, że nie powinien się on odbywać w sposób przypadkowy. Największe znaczenie musi mieć dla nas sprawność energetyczna pieca, idealna jest przy tym sytuacja, w której nie schodzi ona poniżej 75 procent. Warto mieć na uwadze i to, że piec taki musi mieć wysoką moc grzewczą, jeśli bowiem jest ona mała, nie zda się on wiele nawet w niedużym pokoju. Czynnikiem o dużym znaczeniu jest też waga „kozy”. Nie chcemy, aby była zbyt duża, nie powinniśmy jednak zapominać o tym, że zbyt lekkie piecyki będą szybko tracić ciepło i nie spełnią naszych oczekiwań.
Natasza